Temat: Bystra Ławka
No cóż...trzeba się pochwalić tym gdzie byliśmy W małym, ale elitarnym gronie
wybraliśmy się na dwudniowe łojenie Wysokich Tatr na Słowacji. Pogoda cacy, ekipa cacy...wszystko cacy
Pierwszy dzień na rozgrzewkę wzięliśmy Bystrą Ławkę, taki spacerowo-widokowy cel. Było wszystko, jeziorka, wodospady, łańcuszki i inne atrakcje/ choć nie wszyscy widzieli
/
Wystartowaliśmy ze Szczyrbskiego Jeziora
potem wzdłuż potoku do imponującego wodospadu Skok
i dalej pierwszymi łańcuszkami na trasie jeziorko za jeziorkiem zdobywaliśmy metry ponad 2 tys. co dla niektórych z nas było rekordem życiowym
dalej już tylko przez przełęcz i byliśmy po drugiej stronie doliny w dalszej dzikiej części
i tak po kilku godzinach wędrówki dzikimi dolinami Tatr Wysokich w cieniu wielkiego masywu Krywania zakończyliśmy pierwszy dzień...piszę dzień bo przed nami jeszcze była noc na kampingu
kolejny dzień następnym razem jak się do kompa dorwę a fotki jak zawsze tutaj