Temat: Park Narodowy Dovrefjell-Sunndalsfjella
Po dniu relaksu /znaczy co kto rozumie słowo relaks... bo ja bardzo ekstremalnie się relaksowałem na raftingu...ale o tym kiedy indziej / ruszam w kolejny park narodowy Norwegii, pogoda sprzyja słonce grzeje jak nad morzem śródziemnym a nie na północy, zapowiada się kilkunastogodzinna wędrówka w palącym słońcu. Wczas rano ruszam spod chaty Kongsvold Fjellstue gdzie zaczyna się wejście do parku Doverfjell, a dokładnie w jedną z jego dolin. Sam park ma powierzchnię 26500 ha i jak podają tablice informacyjne jest najbogatszym parkiem w Norwegi jeżeli chodzi o roślinność tundrową jak i zwierzątka
widoczki choć podobne do poprzednie parku w którym byłem...ale jednak to całkiem co innego...jeszcze większa przestrzeń ale jakoś tak bardziej żywo, kolorowo i tajemniczo i nie wiem co jeszcze...
tutaj to już totalne pustkowie...tylko sama przyroda i widoki aż po horyzont niezburzone ludzką ręką...
z każdym krokiem myśle że piękniej już chyba być nie może...ale już wiem że się mylę i tak dalej będzie przez całą wędrówkę po tym parku jak i w innych, które jeszcze przede mną
na resztę fotek i troszkę opisu z wrażeń odsyłam do albumu
https://picasaweb.google.com/1123121797 … directlink