551

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

harnaś wołoski napisał/a:

To był bardzo piękny dzień i jedna z najpiękniejszych Mszy św. na której byłem. Dziekuję Wszystkim obecnym za miłe towarzystwo i wspaniałą forumową imprezę u Stacha big_smile

Tak Harnasiu, wszystko się zgadza smile Wśród piękna natury wszystko staje się jeszcze bardziej cudowne, uduchowione i warte przezywania. Zas mi sie łezka zakręciła wink w oku na wspomnienie naszej forumowej wiliji Na Potrójnej  smile

Bardzo wszystkim dziękuje - bez Was ten dzień nie byłby właśnie taki.

Harnasiu - czy to u Ciebie jest tekst piosenki, który ułożył Władziu? big_smile

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile

552

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

jolanta napisał/a:

Harnasiu - czy to u Ciebie jest tekst piosenki, który ułożył Władziu? big_smile

Ja ten tekst widziałam na oknie u Stacha - my chcemy go jeszcze na żywo usłyszeć ! smile

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

553

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

mogę wam wszystkim pogratulować finału przy kapliczce. Owoc pracy stał się faktem. wink

----------------------------------------
Największą ozdobą naszego Beskidu [...] są jego urocze doliny. Wprawdzie dawno już straciły one charakter pierwotności i dzikości, [...] ale mimo wszystko nie są pozbawione swoistego wdzięku, chociaż wszędzie już widoczne są ślady rąk ludzkich.
- Jan Galicz

554

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Władziu ( Maciek ) obiecał zaprezentować forumową piosenkę podczas tegorocznego spotkania wigilijnego  smile

Ostatnio edytowany przez harnaś wołoski (2013-10-23 07:56:15)

555

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Dzięki Wam dziewczyny neno i Jolu za zorganizowanie tak pięknej uroczystości.
Poświęcenie kapliczki odbyło się przy wymarzonej pogodzie w obecności mieszkańców Ślemienia, Kocierza, Międzybrodzia, którzy docenili wysiłek włożony w remont kapliczki.
W rozmowie indywidualnej byli zachwyceni całością, oraz mszą w górach big_smile
Część z nich dowiedziała się o tej uroczystości z internetu, a skusiła ich piękna prezentacja
kapliczki, jaką ukazała nam wszystkim nena – zdjęcia, opis, filmik big_smile
Alu jeszcze raz podziękowania smile smile smile

... by Beskid Mały, był najpiękniejszym pasmem górskim.
Czystszym, zadbanym, pokazującym swe piękno i historię.

556

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Dziękuję za wszystkie miłe słowa. Jeśli w jakiś sposób udało się upiększyć ten dzień to bardzo się z tego cieszę. smile

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

557

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Widzę że zapomnielismy dodać , jeszcze jedną bardzo cenną informacje dotyczacą Kaplisi i jej sobotniego poświęcenia. Na uroczystości gościła pewna Pani( nie znam jej imienia i nazwiska, ale Stach na pewno będzie ją znał ) - dawna mieszkanak Gibasówki, która opowiadała,że jak była małą dziewczynką - miała około 10 roków, przynosiła pod kapliczkę mleko do poczęstunku, dla strudzonego górską wędrówką ...KAROLA WOJTYŁY !!! było to w latach 60- tych XX wieku. Wspominała również , że gdy mieszkańcy Koconia jeździli na pielgrzymki do Watykanu do Ojca Świętego, to Papież zawsze pytał ich czy ta kapliczka na Gibasówce jeszcze tam stoi ( podobnie było zresztą w przypadku kuźni w Rzykach Jagódkach przy czarnym szlaku ).
Zrodził sie pomysł aby wykonać  i zamontować koło Kaplisi nową tabliczke informacyjną na temat historii Kaplisi -poprzednia zawiera duzo błędów merytorycznych  (różne błędne wersje na temat powstania kaplisi) - dziś w wyniku prac renowacyjnych , już wiemy że prawdziwa wersja to ta o skłóconych dwóch sąsiadach - "pierwszych Gibasów" na Gibasówce, udało sie również ustalić date powstania Kaplisi na rok 1818. Do tego koniecznie należałoby jeszcze dodać dwa zdania o wizytach Karola Wojtyły. Marku -MK, bardzo liczymy na twoją pomoc przy wykonaniu i montażu nowej tablicy informacyjnej! smile

558

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

niewątpliwie harnasiu jest to dobry kierunek jeśli można się w tym temacie udzielić, ale co do historii kapliczki Reszta jest zbędna

Ostatnio edytowany przez baca (2013-10-27 18:36:59)

----------------------------------------
Największą ozdobą naszego Beskidu [...] są jego urocze doliny. Wprawdzie dawno już straciły one charakter pierwotności i dzikości, [...] ale mimo wszystko nie są pozbawione swoistego wdzięku, chociaż wszędzie już widoczne są ślady rąk ludzkich.
- Jan Galicz

559

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

harnaś wołoski napisał/a:

Widzę że zapomnielismy dodać , jeszcze jedną bardzo cenną informacje dotyczacą Kaplisi i jej sobotniego poświęcenia. Na uroczystości gościła pewna Pani( nie znam jej imienia i nazwiska, ale Stach na pewno będzie ją znał ) - dawna mieszkanak Gibasówki, która opowiadała,że jak była małą dziewczynką - miała około 10 roków, przynosiła pod kapliczkę mleko do poczęstunku, dla strudzonego górską wędrówką ...KAROLA WOJTYŁY !!! było to w latach 60- tych XX wieku. Wspominała również , że gdy mieszkańcy Koconia jeździli na pielgrzymki do Watykanu do Ojca Świętego, to Papież zawsze pytał ich czy ta kapliczka na Gibasówce jeszcze tam stoi ( podobnie było zresztą w przypadku kuźni w Rzykach Jagódkach przy czarnym szlaku ).
Zrodził sie pomysł aby wykonać  i zamontować koło Kaplisi nową tabliczke informacyjną na temat historii Kaplisi -poprzednia zawiera duzo błędów merytorycznych  (różne błędne wersje na temat powstania kaplisi) - dziś w wyniku prac renowacyjnych , już wiemy że prawdziwa wersja to ta o skłóconych dwóch sąsiadach - "pierwszych Gibasów" na Gibasówce, udało sie również ustalić date powstania Kaplisi na rok 1818. Do tego koniecznie należałoby jeszcze dodać dwa zdania o wizytach Karola Wojtyły. Marku -MK, bardzo liczymy na twoją pomoc przy wykonaniu i montażu nowej tablicy informacyjnej! smile

Nie wydaje mi się by była konieczność zmiany tabliczki przy kapliczce. Informacje na niej zawarte nie odbiegają aż tak bardzo od rzeczywistości. A dokładanie tam jeszcze informacji o domniemanej wizycie Karola Wojtyły uważam za niepotrzebne i to z kilku powodów.  Po pierwsze wizyta ta, czy też odpoczynek w trakcie wycieczki Karola Wojtyły nie ma nic wspólnego z historią powstania kapliczki. Po drugie uważam że "szastanie" imieniem i nazwiskiem tak Wielkiego Człowieka jakim był bez wątpienia Karol Wojtyła, późniejszy papież  Jan Paweł II , jest nieodpowiednie. Już w tej chwili na szlakach wszystkich gór możemy widzieć, szlaki papieskie, kapliczki papieskie a za chwilę tabliczkami ludzie będą zdobić drzewa, kamienie, ławeczki... bo tam odpoczywał Karol Wojtyła w trakcie swojej wycieczki. Jest to moim zdaniem niepoważne i przypuszczam że sam Jan Paweł II byłby przeciwny takiemu sposobowi oddawania czci czy też pamięci jego osobie. Ale to tylko moje zdanie , które jako uczestnik akcji ratowania kapliczki na Gibasach chciałem wyrazić.

560

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Myślę, że do niedawna zgodziłbym się z Jardem w 100%. Jednak jak przeczytałem post Harnasia zrobiło mi się miło. Nie umiem nawet wytłumaczyć dlaczego.  Wszak wiadomo, ze tymi ścieżkami chodził Karol Wojtyła. Nic w tym odkrywczego, a jednak miłe. Z drugiej strony jestem mało obiektywny. Dla turysty, który nie miał nic wspólnego z kapliczką może to być kolejne miejsce, w którym znowu był kiedyś Karol Wojtyła.

561

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

harnaś wołoski napisał/a:

Władziu ( Maciek ) obiecał zaprezentować forumową piosenkę podczas tegorocznego spotkania wigilijnego  smile

Ech ta wilija, ech.... trza to powtórzyć! Trza!  cool

Harnasiu  smile może zechciałbyś zostać głównodowodzącym w tym temacie?  wink

Coby nie robic off-topa załóż nowy temat i .... pociągnij go  big_smile a ciągnij skutecznie!  lol

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile

562

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Nie wydaje mi się by była konieczność zmiany tabliczki przy kapliczce. Informacje na niej zawarte nie odbiegają aż tak bardzo od rzeczywistości. A dokładanie tam jeszcze informacji o domniemanej wizycie Karola Wojtyły uważam za niepotrzebne i to z kilku powodów.  Po pierwsze wizyta ta, czy też odpoczynek w trakcie wycieczki Karola Wojtyły nie ma nic wspólnego z historią powstania kapliczki. Po drugie uważam że "szastanie" imieniem i nazwiskiem tak Wielkiego Człowieka jakim był bez wątpienia Karol Wojtyła, późniejszy papież  Jan Paweł II , jest nieodpowiednie. Już w tej chwili na szlakach wszystkich gór możemy widzieć, szlaki papieskie, kapliczki papieskie a za chwilę tabliczkami ludzie będą zdobić drzewa, kamienie, ławeczki... bo tam odpoczywał Karol Wojtyła w trakcie swojej wycieczki. Jest to moim zdaniem niepoważne i przypuszczam że sam Jan Paweł II byłby przeciwny takiemu sposobowi oddawania czci czy też pamięci jego osobie. Ale to tylko moje zdanie , które jako uczestnik akcji ratowania kapliczki na Gibasach chciałem wyrazić.


Wyjątkowo zgadzam się z Yardem...
Szastanie imieniem JPII wszędzie jest niedopuszczalne..
Wszyscy wiemy że kochał góry, bywał w BM ale JPII nie może być jak Doda, wyskakująca z lodówki...

"Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia. Można pokonać alkoholizm, narkomanię, słabość do leków. Fascynacji górami nie można" Edmund Hillary

563

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Zgadzam sie z Brombella,nie ma co przesadzac.I jest to dla mnie oczywiste

564

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Chyba zaszło jakieś nieporozumienie i "szastanie " nieprzemyslanymi wypowiedziami.
Zabolały mnie słowa o "szastaniu" imieniem Jana Pawał II. Jestem oststnim człowiekiem jakiego znam , który mógłby "szastać " imieniem Jana Pawła II.  Papież jest dla manie największą wartością i autorytetem nazych czasów, nikogo nie darzę takim szacunkiem jak właśnie Jego Osobę. Też jestem przećiwny aby nie nadużywać niepotrzebnie Jego imienia, na każdym kamieniu, drzewu itp. Ale wydaje mi sie że co innego nasza Kaplisia, osoby które piszą o rzekomym "szastaniu" niestety nie były obecne na uroczystościach poświęcenia Kaplisi- panowała tam wspaniała podniosła atmosfera, kiedy po Mszy Św. jedna z dawnych mieszkanek Gibasówki opowiedziała nam historię o Karolu Wojtyle, wszyscy byliśmy nią zachwyceni i zgodni co do tego aby ją upamietnić oddajac tym samym hołd Wielkiemu Człowiekowi -Piyerwsemu Gaździe tych ziem. Nikomu z nas nie przyszło do głowy myślenie takimi kategoriami jak owe "szastanie." Czy "szastaniem " jest opisywanie analogicznej historii przy kuxni w Rzykach jagódkach i gloryfikowanie tego miejsca ? Każdy z nowo przybyłych w to miejsce jest tym zachwycony a nie " oszastany", zgromadzeni w tym wyjątkowym dniu na Gibasach tez uznaliśmy, że Gibasówka na to zasługuje.

565

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Nie zaszło żadne nieporozumienie i moja wypowiedź była jak najbardziej przemyślana. Zarzucasz mi Harnasiu że nie uczestniczyłem w religijnych obchodach zakończenia akcji przy kapliczce. Nie uczestniczyłem bo nie podoba mi się wtrącanie w to wszystko kościoła. Ale to że przy tym mnie nie było ,jak i większości ludzi związanych z akcją ratowania kapliczki na Gibasach , nie jest powodem żebym się nie mógł wypowiedzieć na ten temat. I swoje zdanie nadal podtrzymuję.

566

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Harnasiu. Dla mnie i wielu innych ludzi z Tego forum Gibasy to miejsce magiczne. Czy chcesz aby zamieniły się w wydeptany i zatłoczony w weekendy Groń JP II ?

O czym ja mam rozmawiać z człowiekiem, który nie rozróżnia wesołego letniego picia od jesiennego depresyjnego pijaństwa ?

567

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Harnaś, myślę ,że Brombella użyła po prostu złego słowa. Ja także nie uważam żeby ktoś tutaj szastał imieniem naszego papieża, ale podnoszenie pewnych faktów do rangi wzniosłych (mam na myśli fakt, że Karol Wojtyła był/bywał w konkretnym miejscu) jest dla wielu osób pewnego rodzaju przesadą, żeby nie powiedzieć nadużywaniem - też trudno mi znaleźć odpowiednie słowo żeby nikogo nie urazić. Góry są dla ludzi a Jan Paweł II je kochał, więc to chyba nic dziwnego ,że w ten zakątek kiedyś trafił smile

Moje foto-wspomnienia: https://picasaweb.google.com/109211129593888338479

"Jakże ja mam o tym opowiadać, skoro to jest moje? Jest to moje bogactwo, to, czego mi nikt nie odbierze." Jerzy Kukuczka

568

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Jako że Harnaś poczuł się dotknięty "szastaniem" imieniem JP II może ponownie swoje dwa lub trzy grosze dorzucę.
Oczywiście dla mnie także JP II to wybitna postać.
Niemniej jednak nie wydaje mi się, że należałoby każde miejsce w którym był, gdzie przystanął, upamiętniać.
Dlaczego? Ano dlatego, że należałoby zapewne upamiętnić 200 .. 300 takich miejsc w BM
Dlaczego? A bo bywał w BM najczęściej !
Więc jak słusznie bardzo zauważył łysy z łysiny, Gibasy zamieniłyby się w kolejny Piknikowo-Niedzielny Groń JP II.
Miejsce oblegane przez ludzi, którzy zrobiliby swoją obecnością więcej złego niż dobrego. Zaczęliby uzurpować sobie prawo do odprawiania mszy, nabożeństw z każdej możliwej okazji.

A dla mnie kapliczka nie jest miejscem kultu religijnego, ale dziedzictwem narodowym. Kawałkiem historii. I dlatego zaangażowałam się w remont kapliczki. Nie dlatego, żeby tam postawić kolejny obelisk ku czci JP II (przy okazji, JP II był przeciwny stawianu pomników ku swojej czci), ale dlatego by wyremontować kapliczkę, wystawioną wiele lat temu przez zwaśnionych sąsiadów.
Będzie pod nią chciał się pomodlić katolik? Niech to zrobi? Przystanie protestant czy żyd? Też mu wolno.

Gibasy i kapliczka w Beskidzie Małym to miejsce dla każdego Polaka, nie tylko dla katolika.

Niech to miejsce będzie neutralne dla każdego.

Amen

"Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia. Można pokonać alkoholizm, narkomanię, słabość do leków. Fascynacji górami nie można" Edmund Hillary

569

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

"Gibasy i kapliczka w Beskidzie Małym to miejsce dla każdego Polaka, nie tylko dla katolika. Niech to miejsce będzie neutralne dla każdego." - hmm ...nie bardzo rozumiem co do tego ma religia katolicka . Papież głosił ekumenię, jego najblizszymi przyjaciółmi byli Żydzi, a gdy umierał zjawili sie przedstawiciele wszystkich religi i państw na świecie, ceniono Go nie jako katolika , ale jako Wielkiego Człowieka, również ateiści bardzo Go szanowali i był dla nich wybitnym autorytetem. Był symbolem miłości, prawdy, ponad podziałami religijnymi, narodowymi, rasowymi itp. Jego WIELKOŚĆ była uniwersalna i "neutralna" - dla każdego smile

Ostatnio edytowany przez harnaś wołoski (2013-10-31 20:20:21)

570

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Harnasiu, nie wciągajmy w to Papieża smile Historia, która łączy Karola Wojtyłę z kapliczką jest szczególna właśnie dlatego, że nie jest ogólnie znana. I chyba lepiej żeby tak zostało. Jestem osobą, która akcję Kapliczki na Gibasach obserwowała z boku, ale pozwoliłam sobie zabrać głos jako osoba wierząca i użytkownik tego forum smile

Moje foto-wspomnienia: https://picasaweb.google.com/109211129593888338479

"Jakże ja mam o tym opowiadać, skoro to jest moje? Jest to moje bogactwo, to, czego mi nikt nie odbierze." Jerzy Kukuczka

571

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Spójrzmy prawdzie w oczy - to niestety ZŁY POMYSŁ .

Moim zdaniem nie ma się tutaj co więcej rozwodzić , tylko zaniechać tematu .

Ostatnio edytowany przez maurycy (2013-11-03 18:56:45)

'' Tyle samo jest idiotów wśród księży, robotników i profesorów. Różnica polega na tym, że profesor ma większy zasób słów i w związku z tym trudniej wymacać jego głupotę.'' ( Bronisław Geremek )

572

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Rozmawiałem dzisiaj z panem Sochą i jest trochę rozczarowany, że nikt go nie poinformował, że cała uroczystość odbędzie się w sobotę Nie ukrywam, że miał żal, bo oboje tzn ojciec i syn chcieli uczestniczyć w tym wydarzeniu ;(

----------------------------------------
Największą ozdobą naszego Beskidu [...] są jego urocze doliny. Wprawdzie dawno już straciły one charakter pierwotności i dzikości, [...] ale mimo wszystko nie są pozbawione swoistego wdzięku, chociaż wszędzie już widoczne są ślady rąk ludzkich.
- Jan Galicz

573

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

baca napisał/a:

Rozmawiałem dzisiaj z panem Sochą i jest trochę rozczarowany, że nikt go nie poinformował, że cała uroczystość odbędzie się w sobotę Nie ukrywam, że miał żal, bo oboje tzn ojciec i syn chcieli uczestniczyć w tym wydarzeniu ;(

Baca - osobiście rozmawiałam z Panią Socha o mających się odbyć uroczystościach - przygotowaliśmy ze Stachem klucz do kapliczki z zamiarem wręczenia właścicielom - nie wiem co się stało i kto kogo nie zrozumiał - też mi przykro.

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile

574

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Maurycy-  a ja nadal uważam ze pomysł jest DOBRY, a co do prawdy, to prawda jest wasza, nasza i g.wno prawda jak godoją starzy bacowie, a to czy ktos ma racje czy nie to rzecz względna, jest wąska grupa ww która uwaza pomysł z tabliczka za chybiony( wazne jest też aby podawać rzeczowe , merytoryczne argumenty, a "nie bo nie" ), ale jest też grupa która była przy kapliczce i której pomysł z tabliczką sie podoba, więc jedni i drudzy mają swoje racje, po to jest forum by dyskutować , mozna sie nie zgadzac z czyims zdaniem , ale zawsze trzeba się nawzajem szanować smile  smile  smile

Ostatnio edytowany przez harnaś wołoski (2013-11-01 13:42:52)

575

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Proszę , zostawmy to jak jest  smile . Dołączam zdjęcie mojego autorstwa  smile . Czy tu jest coś żle  ?

https://lh6.googleusercontent.com/tw0cgxvdi2LxOpGIkVvdeFd0IqAfypOYbN6-_qy7-zg=w1052-h813-no

Trzeba pamiętać , że prace i pomysł  nad ogólnym kształtem trwały kilka dobrych lat , to był więc dobry czas na przedstawianie swoich pomysłów . Teraz już za póżno i to są  moje argumenty .  Popieram w 100 procentach moich poprzedników , którzy tym bardziej celnie ujęli temat , więc co tu jeszcze pisać ...

Przypominam też , że cała inicjatywa i realizacja była udziałem naszego forum  smile

Kończę  tym mój udział w tej dyspucie  jako ten  , który nie miał żadnego udziału przy kapliczce ,  może poza paru finalnymi fotkami  , które posłużyły potem na zakończenie akcji na głównej stronie i fb  smile

https://lh6.googleusercontent.com/2_zo0z0MCE0O0vSBNnetbH1SW9Wbzaz5HwuUiQGy7l8=w1125-h813-no

Na koniec jeszcze jedno moje zdjęcie spod kapliczki naszych forumowych aniołków  smile  z bardzo czytelnym przesłaniem  smile  smile  smile

'' Tyle samo jest idiotów wśród księży, robotników i profesorów. Różnica polega na tym, że profesor ma większy zasób słów i w związku z tym trudniej wymacać jego głupotę.'' ( Bronisław Geremek )