Odp: Jedzenie w górach, czyli schroniskowe menu.
Na Klimczoku jadłem pirogi ruskie i były pyszne Może trafiłeś sobie na zły dzień, albo ja na dobry
Ostatnio edytowany przez Miluś (2014-03-06 23:34:00)
J.R.R. Tolkien
SILMARILION
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Na Klimczoku jadłem pirogi ruskie i były pyszne Może trafiłeś sobie na zły dzień, albo ja na dobry
Ostatnio edytowany przez Miluś (2014-03-06 23:34:00)
Milus sugerujesz ze sieje klamstwo????? Czlowieku jadlem tam i oceniam co dostalem nie wymyslam sobie zeby komus zaszkodzic czy tez zyczyc mu zle , poprostu dostalem zly posilek ,wiec zastanow sie co mowisz
On nic nie powiedział, tylko napisał jak już co.
witam:)
najlepsze jedzenie jakie do tej pory jadlem to bylo na Rysiance mila pani ceny spoko,natomiast najgorsze to bylo na Klimczoku zurek to byl tylko z nazwy w zyciu nie jadlem tak ochydnego "zurku", na Leskowcu bylo ok zwlaszcza kwasnica mi smakowala:)
Parę lat temu skusiłem się na befsztyk w schronisku na Szyndzielni - to była tragedia, myślałem, że wyląduję na pogotowiu. Zamówiłem befsztyk myśląc, że będzie to rodzaj steku czy kotleta a było to mielone mięso z wielokrotnego odzysku. Po tym przykrym doświadczeniu postanowiłem żywić się w schroniskach wyłącznie zupami. Przyszedł czas na wspomniany wyżej żurek na Klimczoku, nie był zbyt smaczny ale nie to było najgorsze - z bólem brzucha ledwo dokulałem się do Szczyrku.
Obydwa schroniska przekreśliłem jako miejsce konsumpcji. Posiłki zamawiałem w środku tygodnia więc ryzyko kupienia nieświeżego jedzenia było większe.
W podobnym czasie, w środku tygodnia, podczas paskudnej deszczowej pogody odwiedziłem schronisko na Rysiance - ku mojemu zdziwieniu, jedzenie było bardzo smaczne i świeże!
Żeby nie narażać swojego żołądka w górach, staram się spożywać posiłki przygotowane przez siebie. Zwykle przy dłuższych trasach zabieram ze sobą mały palnik z butlą i obiadek do odgrzania, ewentualnie gotowe danie w puszce.
Niestety nasze schroniska w zdecydowanej większości sprzedają posiłki nieświeże, przygotowane najniższym kosztem lub fastfudy, dzieli je przepaść do kuchni w schroniskach chociażby np. na Słowacji.
A ja polecam kuchnię Schroniska PTTK im. W. Orkana na Turbaczu. Ceny dość wysokie, ale jest smacznie. Jadalnia ładnie urządzona i schludna. Dobra jest też kuchnia Schroniska Trzy Korony w Pieninach. Ze słowackich polecam zarówno menu Kamiennej Chaty na Chopoku, jak i Chaty Gen. Mr. Štefánika pod Dumbierem (w tej ostatniej jesteśmy obsługiwani przez kelnera). Nieźle jest też w Chacie pod Chlebem w Małej Fatrze. Ze wszystkich schronisk jakie poznałem absolutnie the best jest kuchnia Breslauer Hütte w Oetztaler Alpen w Austrii - obsługa kelnerów, bogate menu, a nawet osobna karta win!!! I to wszystko w chacie położonej na wys. 2844 m, gdzie nie ma dojazdu dla samochodów (funkcjonuje wyciąg, jak w naszych Pięciu Stawach).
Ja osobiście najgorszą przygodę z jedzeniem miałem na Markowych Szczawinach w zeszłym roku, gdzie do bigosu zaserwowano chlebek z zieloną pleśnią Niestety pleśń zauważyłem dopiero po paru kromkach (początki wzrostu). Obsługa zwróciła pieniądze, ale co z tego. Już nigdy tam nic nie zjem bo dyskomfort pozostał.
A propo jedzenia w schroniskach,radziłbym nie jadać w schronisku na Błatniej(Beskid Ślaski) .Zdarzyło mnie się tam stołować 2-3 razy,o ile zupy były dość dobre to drugie dania (np kaszanka bacy) miała smak plastiku lub przypalonej gumy.
Dla mnie numerem jeden z polskich schronisk jest Rysianka ( mam na myśli te bliższe nas ) . Zupki bardzo smaczne i niedrogie . Tak samo jest ze wszystkim co tam podają . Świeżutkie i w mega porcjach . Do tego przemili gospodarze . Nieraz można dostać coś gratis co sami doświadczyliśmy . Z czystym sumieniem polecam .
A tutaj aktualny widoczek z kamerki przed schroniskiem
http://www.dalekieobserwacje.eu/cam-rysianka/
Rysianka i sąsiednia Lipowska to mój numer 1 co do kuchni.Lubię też zjeść na Przegibku oraz Leskowcu.Piotr poleca Turbacz który w moim brzuszku miłości sobie nie zaskarbił,drogo a średnio smacznie.Co do Trzech Koron w Pieninach to tutaj Piotra popieram.Najbardziej jednak lubię własny kociołek z dobrym wkładem i popitką ale to już inny temat i klimat
... drugie dania (np kaszanka bacy) miała smak plastiku lub przypalonej gumy.
Jesteś odważny, - kaszanka bacy, baca pasący świnie to chyba rzadkość? no chyba, że to kaszanka z krwi i kawałków owiec . Najbardziej podejrzane dania serwowane przez różnego typu jadłodajnie składają się z rozdrobnionych składników mięsopodobnych niewiadomego pochodzenia. Wystrzegam się bigosów, kaszanek, kiełbasek, krokietów z mięsem, pierogów z mięsem, itp. Kiedyś wierzyłem, że zupka zawsze jest świeża i nie będzie powodować problemów żołądkowych, jednak zmieniłem zdanie - do wszystkiego można użyć zgniłego mięsa i trącących stęchlizną warzyw. Rozsądnym wyborem wydaje się być np. kotlet przyrządzany na bieżąco, ziemniaki i sałatka, pod warunkiem, że kupujemy go w sobotnie lub niedzielne popołudnie i w szczycie sezonu.
Krzywdzącym może się okazać ocenianie schronisk, ponieważ to nie one gotują ale ich najemcy a ci dość często się zmieniają.
Wymieniamy schroniska w których z przyjemnością zamawiamy posiłki i to jest dla nich najlepsza reklama, mam nadzieję, że jest to również motywacja dla innych, żeby zmienili swoje podejście do swoich gości.
Na Błatniej to już tylko pyyfffko będę zamawiał,i to butelkowe. A propo takowej kaszanki to bankowo była kupiona w jakimś lokalnym markecie a nie ze świń wolno ryjących lub owiec.
Ostatnio edytowany przez mirek (2014-03-27 18:12:43)
Dla mnie numerem jeden z polskich schronisk jest Rysianka ( mam na myśli te bliższe nas ) . Zupki bardzo smaczne i niedrogie . Tak samo jest ze wszystkim co tam podają . Świeżutkie i w mega porcjach . Do tego przemili gospodarze . Nieraz można dostać coś gratis co sami doświadczyliśmy . Z czystym sumieniem polecam .
A tutaj aktualny widoczek z kamerki przed schroniskiem
Dokładnie Zawsze smacznie w gościnnej atmosferze i w normalnych cenach
A na tą kamerkę to nie ma dnia żebym chociaż raz nie looknął
Po ostatnim wypadzie na Maciejową w Gorcach, mogę śmiało polecić pyszne jedzonko jakie tam serwują . Samą bacówkę tak samo .
Od jakiś dwóch lat są tam nowi, bardzo sympatyczni dzierżawcy , a sam chatkowy jest nawet z naszych okolic .
na pierwszym planie chatkowy , oraz dziewczyny kucharki robiące tak pyszne jedzenie , aż palce lizać
a w głębi degustator specjałów . Na koniec pobytu zostaliśmy zaproszeni do firmowego stolika na kawę i ciasta . I to wszystko za free Widocznie też im przypadliśmy do gustu z siostrą .
po 6 zeta za duże ciacho ( na zdjęciu wyszły trochę małę )
Hej jestem z Warszawy jakie najsmaczniejsze jedzenie jest w górach czego spróbować?
A lubisz kwaśnicę na świńskim ryju?
Ja zawsze jadam w Karczmie Karkonoskiej, mają tam cudowne pierogi najlepsze są takie z okrasą ))
Leskowiec to mój faworyt jeśli chodzi o smaczne jedzenie. W innych schroniskach bywało różnie, ale na szczęście nie trafiłam jeszcze na jedzenie porosłe nowymi formami życia. Staram się zawsze zabrać ze sobą coś, co nada się na kolację i śniadanie, gdybym miała pecha ze schroniskiem, chociaż na razie tylko dwa czy trzy razy musiałam z tego korzystać.
Bylem na Leskowcu razem z corka 8 grudnia.Zjedlismy -ja kwasnice,corka zurek.Niestety,to nie bylo smaczne.Smakowaly jak zupy rozcienczone duza iloscia wody,byly bez smaku.Jedlismy w piatek,podejrzewam,ze swieze zupy robione sa na wekend,a potem ,zeby starczylo do nastepnej soboeeety uzupelniane sa woda.Do tego chleb-czerstwy i z poczatkiem plesni.Dodam,ze kiedys jadlem kwasnice w niedziele i byla uczciwa.
soboty
Byłem w sierpniowy piątek na Leskowcu i żurek był pyszny i bardzo sytny a pierogi z borówkami i smietaną palce lizać.
Propo jedzenia, gościłem 3 dni temu w schronisku na Hrobaczej.Gorąco zachwalaną przez obsługę szarlotkę zjadłem, szczerze mówiąc cenowo jak i smakowo dupy nie urywa.Całość deseru uratował smak kawy ze smietanką.
Muszę tej szarlotki spróbować
Muszę tej szarlotki spróbować
Życzę smacznego.
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.031 sekund, wykonano 11 zapytań ]