Temat: Ze skrajności w skrajność

Z jednej strony czytamy, że ojciec zabiera 5 letniego synka na Orlą Perć i się gubi, z drugiej policja zatrzymuje ojca za to, że postanowił z 4,5 letnim synem przespać parę upalnych nocy w szałasie z gałęzi.

http://fakty.interia.pl/mazowieckie/new … tsZoneList

Jeżeli nasza Policja rzeczywiście wykazuje się taką wiedzą i inteligencją jak w tym artykule, to powinienem się szybko ewakuować z tego kraju, bo grozi mi dożywocie.

Ostatnio edytowany przez Staszek (2014-07-09 16:07:39)

2

Odp: Ze skrajności w skrajność

Zgadza się Staszku, co niektórzy chyba chcieli się wykazać na służbie. Stąd ta druga skrajność. Pogryzienia przez insety, brzmi okropnie. Powinni mu odebrać prawa rodzicielskie.....

3

Odp: Ze skrajności w skrajność

I głos rozsądku:

http://foch.pl/foch/1,132036,16299819,P … xSlotI3img

4

Odp: Ze skrajności w skrajność

cyt. z artykułu (post 3):  To nie to samo co pan, który z pięciolatkiem wybrał się na Orlą Perć. Ani ten co zostawił dziecko w samochodzie na osiem godzin. […]

Dokładnie, dla mnie osobiście niesamowicie bardzo nie to samo.

cyt. z artykułu (post 3): „I na pewno warto być czujnym, zawracać kretynów, co idą w góry ubrani w worek foliowy, czy uwalniać zamknięte w samochodach psy i dzieci.”

Nie wiem, czy takich kretynów można jeszcze zawrócić … W pierwszym przypadku (jak się okazało), chyba nie warto było próbować … ale należało, tak czy owak … . Drugi pozostawiam bez komentarza …  bo ja tu na zawracaniu bym nie skończyła.

Natomiast co do ojca, który chciał spędzić z synem kilka nocy w szałasie … . Jeśli tylko ojciec zadbał o to, aby dziecku nic się nie stało, było bezpieczne, a nic z opisu sytuacji nie wskazywało na to, żeby było inaczej, nie był nietrzeźwy, a o tym też nie było mowy w artykule, to ja nie widzę przeszkód żadnych, żeby nie mogli spędzić tak razem wolnego czasu. Ciekawa za to jestem bardzo, jaka (albo czy w ogóle  ... big_smile) byłaby afera, gdyby to matka wpadła na taki pomysł, zbudowała szałas i zabrała tam na kilka dni swoje dziecko big_smile . Ech !!!! … typowa polska paranoja ! mad

Ostatnio edytowany przez nena (2014-07-11 17:10:42)

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

5

Odp: Ze skrajności w skrajność

nie mam pod ręką linka, ale media cytowały jakiegoś eksperta organizującego obozy survivalowe, który stwierdził, że dla pięciolatka to nieodpowiednie jest.

A jednak mam,
Onet

"Suchej nitki nie pozostawia na 35-letnim ojcu ekspert od wypraw ekstremalnych. – To nieodpowiedzialne zachowanie. Zwłaszcza, że mamy tu do czynienia z tak małym dzieckiem. Owszem, w podobnych warunkach da się przeżyć, ale trzeba się dobrze przygotować do takiej wyprawy. Musi być odpowiednie zabezpieczenie, jak chociażby apteczka, plecak, zapasowe ubrania i inne potrzebne przedmioty, tak na wszelki wypadek. Musi też być to wszystko dobrze zorganizowane, jeżeli chodzi chociażby o dostęp dziecka do wody. Inaczej taka zabawa stanowi dla niego zagrożenie – mówi Onetowi Marek Dworzyński, właściciel Szkoły Przetrwania "Marcus-Graf" z Warszawy, który od 24 lat organizuje wyjazdy i obozy survivalowe, również dla dzieci."

generalnie mówiąc...bezpiecznie tylko u niego  big_smile

6

Odp: Ze skrajności w skrajność

Śmiać się, czy też płakać?

http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i- … esie/t1bzb

Frontalny atak na survivalowców, wkrótce pewnie przyjdzie kolej na turystów.

Tylko, że ja znacznie bardziej zagrożony czuję się w polskim szpitalu, niż lesie.

7

Odp: Ze skrajności w skrajność

Nie ma jak fatalnie przekazane informacje … hmm 

”Wycieczka do lasu może być śmiertelnie niebezpieczna. […] Wystarczy tylko chwila nieuwagi, aby zarazić się bąblowcem, złapać kleszcza, zatruć się grzybami trującymi albo zostać ukąszonym przez żmiję zygzakowatą.”

Wychodzi na to, że lepiej las omijać szerokim łukiem ! big_smile
Ręce opadają. Ileż szkody można wyrządzić brakiem podstawowej wiedzy i niekompetencją.

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

8

Odp: Ze skrajności w skrajność

Trzeba zdać się na zdrowy rozsądek i olać te wszystkie rewelacje i opinie niektórych ekspertów. Mam nieraz wrażenie, że świat totalnie zwariował. Jakiś czas temu kiedy opowiadałem znajomej, że byłem z moim chrześniakiem na krótkiej wycieczce w lesie to zostałem ostrzeżony przez nią, że mogę być posądzony przez innych o pedofile. Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Jak byłem małym dzieckiem to znikałem z domu na długie godziny bo wtedy normalne było, że dzieci bawią sie na polu bo nie było komputerów, DVD itp. a teraz wygląda na to, że każde wyjście poza dom urasta powoli do rangi ekspedycji wymagającej wieloletnich przygotowań i wszelakiego zabezpieczenia logistycznego a to wszystko oczywiście w oparciu o rady największych ekspertów z róznych dziedzin. Celowo oczywiście przejaskrawiam ale mam wrażenie, że ludzi traktuje się jako potencjalnych idiotów. Owszem zdarzają się przypadki idiotycznych zachowań jak choćby ten przypadek z Orlej ale nie oznacza to, że teraz każdemu ma się patrzeć na ręce i wnikać w wychowanie dziecka.

9

Odp: Ze skrajności w skrajność

A niech to będzie mój komentarz, odpowiem słowami z postu użytkownika DuchEuropy:

Oto współczesne, nowe oblicze FASZYZMU - ingerowanie urzędnika państwowego w KAŻDY aspekt życia obywatela.

Ostatnio edytowany przez Miluś (2014-07-27 15:50:36)

"Lecz kto sieje kłamstwa, ten w końcu zawsze doczeka się ich plonów, a wtedy może już tylko odpoczywać po trudach i śledzić tylko, jak inni zbierają żniwo i wyręczają go w rozsiewaniu dalej złego ziarna"

J.R.R. Tolkien
SILMARILION