Odp: Oczyszczanie ruin i akcja malowania krzyża na Jawornicy
Byłem wczoraj na Jawornicy, widziałem, super robota, BRAWO !
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 16 17 18
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Byłem wczoraj na Jawornicy, widziałem, super robota, BRAWO !
Wczoraj wyskoczyłem na szczyt sprawdzić moje efekty, ale jak widać od mojego ostatniego razu pseudoimprezowicze zdążyli zostawić swoje ślady - puszki po piwach no i przeszkadzały im chyba gdzie nie gdzie kamienie
Oczywiście kamienie poukładałem na swoje miejsca a puszki zabrałem ze sobą
No nieeeeeeeee, dobrze, że bardziej nie narozrabiali ...
A propos bajzlu - tak było w niedzielę na szczycie Gancarza i to tylko część
Więc dopiero wróci jak sie Marek odrobi, czyli tak na jesień
pozostałe tablice, tzn żółte przerobione zostaną później
I udało się na koniec jesieni zamocować tabliczkę na krzyży, natomiast teraz poszły do korekty dwie żółte tablice więc będą już po nowym roku zawieszone
Tuż przed zawieszeniem
i tuż po zawieszeniu
Same ruiny mają się dobrze
no i krzyż trochę już popisany ale cóż - taki jego los
Ostatnio edytowany przez baca (2013-12-14 15:41:41)
Myśmy tam ostatnio we mglę przechodzili i też widzieliśmy, ze ruiny i krzyż są na swoim miejscu
Myśmy tam ostatnio we mglę przechodzili
i nie daliście info
jolanta napisał/a:Myśmy tam ostatnio we mglę przechodzili
i nie daliście info
no daliśmy na fotkach, aleś pewnie nie widział
!
no daliśmy na fotkach, aleś pewnie nie widział
![]()
!
a telefonu nie ma
nena napisał/a:no daliśmy na fotkach, aleś pewnie nie widział
![]()
!
a telefonu nie ma
To teraz już tylko mea kulpa
nena napisał/a:no daliśmy na fotkach, aleś pewnie nie widział
![]()
!
a telefonu nie ma
a ma, ale nieraz nie przy sobie
Końcem stycznia wybrałem się na mój ulubiony szczyt i muszę przyznać, że natura powoli robi swoje.
Okolice ruin powoli zaczynają zarastać, ale też i odwiedzający to miejsce nie są bez skazy. Szkoda.
Teraz zauważyłem, że baca wrócił po długim redyku. Miło mi, pozdrowienia!
Teraz zauważyłem, że baca wrócił po długim redyku. Miło mi, pozdrowienia!
Teraz zauważyłem, że baca wrócił po długim redyku. Miło mi, pozdrowienia!
Albo dorwał konewkę berbeluchy i trudno mu było zejść w doliny
Pozdrawiam
Nie myślałem o tym, ale jak sam baca pędził to nie był to zajzajer.
Strony Poprzednia 1 … 16 17 18
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.028 sekund, wykonano 11 zapytań ]