Temat: Spotkanie na Potrójnej w elytarnym gronie … :D
Jak to sprocket73 w swojej relacji ze spotkania napisał cyt. „Padł pomysł, żeby zrobić spotkanie starej gwardii forum Beskidu Małego. Frekwencja nie dopisała, ale za to spotkanie było w elitarnym gronie.”
Do końca miałam nadzieję, że zjawi się jeszcze ktoś, kto się wcześniej nie zapowiedział i zrobi nam miłą niespodziankę. Odczekaliśmy nawet studencki kwadrans na parkingu
.
No cóż nadzieja … . Tak więc było nas 4 i pies Tobi
.
Po 11.00 pogoda się zdecydowanie poprawiła, przestało padać, zrobiło się ciepło. Szło się bardzo przyjemnie i tak jak sprocket73 wspomniał, nie było czasu na nudę ...
Miejscami było mokro i błotniście, ale kto by się tam błotem i kałużami przejmował.
Rozmowy Polaków o życiu, polityce itd … .
Główny poczęstunek, czyli tradycyjny zlotowy piernik , musiałam wyciągnąć przed planowaną na niego porą, ponieważ jeden się strasznie upominał, a drugi, jak widać, wręcz o niego błagał.
Cóż było począć !
Tak sobie drepcząc wyszliśmy najpierw na niższy szczyt Potrójnej. Od razu rzuciła nam się w oczy ośnieżona Królowa. Poszły w ruch aparaty. Później nawet Taterki się pokazały. Cały czas przez szczyt przewijali się turyści, a nawet znajomi !
Miało być ognisko, więc było. Ale zanim powstało trzeba było nazbierać chrustu.
Poznajcie forumowych herosów !
Musiał te gałęzie też ktoś połamać. :]
Niektórzy ograniczyli się do miotełki, ale za to rozpalili nam ognisko … .
Ogień w końcu zapłonął ! Upiekliśmy pyszne kiełbaski. Fajnie tak było posiedzieć sobie razem przy ognisku, a nawet się powygłupiać.
Wstąpiliśmy jeszcze na herbatkę do Ani i Rafała.
Tu spałaszowaliśmy do końca słodkości. W chatce w sobotę było dużo gości.
Niektórych domowe ciepełko bardzo rozleniwiło …
Późnym popołudniem zaczęliśmy powoli schodzić zahaczając jeszcze o szczyt Potrójnej.
Chwila dla fotografów. Babia się pięknie wyostrzyła.
Wcale nie gorszy był widok na Pilsko i Beskid Śląski, ze Skrzycznem i Baranią Górą.
Leniwym krokiem wracaliśmy na )( Kocierską mając przed sobą płonący zachód słońca. Było ciepło, cicho, przyjemnie. Chcieliśmy, żeby ta chwila trwała jak najdłużej.
Po zmroku, przy pełni księżyca pojawiliśmy się przy samochodach . .
Chłopakom i Tobiemu dziękuję za wspólną wycieczkę i bardzo fajne spotkanie. Takich spotkań powinno być więcej i koniecznie w szerszym gronie. Liczę na to, że niezdecydowani się poprawią i następnym razem do nas dołączą
.
Zdjęcia: nena i sprocket73
Ostatnio edytowany przez nena (2024-02-26 17:28:43)