Temat: Jedyny taki szlak w Bielskich Tatrach
Dawno nie byłem w Tatrach (nie licząc Niżnych), zaś w Bielskich byłem wcześniej tylko raz w 2008 i z pewnych powodów natury nazwijmy to nietechnicznej nie udało mi się wtedy dojść na Szeroką przełęcz bielską. Ale co się odwlecze to nie uciecze, więc zawitałem tam znowu i przeszedłem całkiem zacną jeśli chodzi o długość i przewyższenie trasę Ždiar - Široké sedlo (Szeroka przełęcz bielska) - Vyšné kopské sedlo (Szalony przechód) - Kopské sedlo (Przełęcz pod Kopą) - Biele pleso (Biały staw) - Chata Plesnivec - Tatranská Kotlina. Trasa na ok. 6:30 h, bez trudności technicznych i orientacyjnych, za wyjątkiem pojedynczych miejsc (Kopské sedlo, Biele pleso, Chata Plesnivec) właściwie zupełnie pusta, więc nie grozi na niej zadeptanie przez tzw. letnią stonkę, gatunek dość powszechnie występujący latem w polskiej części Tatr . Przy okazji uciąłem sobie pogawędkę ze słowackimi turystami z Popradu w Chacie Plesnivec i muszę powiedzieć, że zaskoczyło mnie to, że ludzie mieszkający blisko Tatr i lubiący chodzić po górach kompletnie nie znają ich polskiej części, nigdy nie słyszeli nawet o Orlej Perci (sic!), po prostu czarna dziura . Czy południowi sąsiedzi znają tylko swoje góry? Ma ktoś jakieś w tym względzie doświadczenia? Ale wracając do rzeczy - poniżej można obejrzeć garść zdjęć z rzeczonej wycieczki: https://picasaweb.google.com/1055423125 … yBielskie#
Pozdrawiam Piotr
P.S. Rzeczona wycieczka rozbudziła we mnie znowu "pragnienie Tatr", które to góry jakoś ostatnio zaniedbałem na rzecz innych pasm, więc niebawem pewnie pojawię się w nich znowu, tym razem w Wysokich.
Moje galerie: https://get.google.com/albumarchive/105 … source=pwa