ja też nie wierzyłam darkheush dopóki mnie nie zaprosił nasz gajowy do odwiedzenia tego miejsca . A że ja ciekawska
to się zgodziłam. No i zorganizowałam wycieczkę z dziećmi w te rejony , mowa oczywiście o Dolinie Kocierzanki , albo Kocierz - Basie, bo to blisko
no i rzeczywiście , to co zobaczyliśmy to naprawdę wskazywało na zadomowienie się tam bobra
. Zresztą dowiedzialam się , ze ten bóbr tam został sztucznie wprowadzony i się mu spodobało
. Bobrów nie widzieliśmy , bo to zwierzęta wyjątkowo płochliwe , a poza tym wychodzą na żer dopiero nocą , dzień spędzają pod wodą w swoich żeremiach .
Pod tekstem zamieszczam fotkę dowód na to , że one tam naprawdę są
i na to jak tam wiosną pięknie
Swoją drogą zachęcam Was do odwiedzenia tego miejsca wczesną wiosną
można nawet na rowerach bo to zaraz przy asfaltowej drodze
cudo


"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej" /E. Stachura/